Co nam dała Ameryka?

0 Comments

Co nam dała Ameryka… Hmmm… W Europie amerykańskie samochody są często ignorowane. Zna je tylko garstka entuzjastów. Wiemy, że są duże, wygodne i co najważniejsze – dużo palą.

Na świecie powszechna jest opinia, że najlepsze są auta niemieckie, nie wiedzieć czemu. Nie na tym jednak skupię się w tym artykule. Każdy jeździ czym lubi, a jak nie jeździ tym co lubi, to jeździ tym co ma, ja na przykład przemieszczam się na co dzień Golfem III (na szczęście już nie 😉 ).
Chciałbym napisać o czym innym. Co nam dali Amerykanie, co wnieśli do światowej motoryzacji? Wiemy, że dali nam Coca-Colę i Mc Donalda. Od nich pochodzi także, Rock’n’Roll, światowy kryzys finansowy i co najważniejsze najpiękniejsze samochody świata. Kiedy pomyślimy o największych wynalazcach i projektantach samochodów kto przychodzi nam do głowy? Rudolf Diesel, Gottlieb Daimler, Karl Benz, Ferdinand Porsche…sami Niemcy. Jak poszukamy dalej to znalazłoby się paru kolejnych europejczyków – głównie Włochów. Ale w tym samym czasie co w Europie, rozwijał się też rynek automobili za oceanem. Między innymi dzięki Henry’emu Fordowi, który wprowadził masową produkcję samochodów czyniąc je o wiele łatwiej dostępnymi dla szarego obywatela, niż to było w Europie. Co jeszcze dali nam Amerykanie? Dali nam ogromną ilość innowacyjnych i praktycznych rozwiązań ,które dzisiaj można spotkać w pojazdach z każdego zakątka świata. Inteligentne wycieraczki reagujące na krople deszczu, pamięć w elektrycznie regulowanych fotelach, klimatyzację, elektrycznie podnoszony dach w kabrioletach – to wszystko wymyślono w Stanach.
v8
Pierwszą rzeczą charakterystyczną dla amerykańskich samochodów to silnik V8. Powstał on w zakładach Cadillaca w 1914 roku. Był to pierwszy, dostępny w masowej produkcji V8. Oczywiście kilku śmiałków skonstruowało silnik V8 wcześniej (m.in. Rolls Royce), nie nadawał się on jednak do użytku ze względu na duże wibracje jakie generował. To inżynierowie Cadillaca tak skonstruowali wał korbowy, ze silnik V8 został świetnie zbalansowany i przy dużych pojemnościach bardzo niezawodny. Jest jeszcze kilka innych silnikowych usprawnień wprowadzonych przez amerykanów. Perwszy samochód z turbo doładowaniem powstał w Niemczech w 1921 roku, to prawda, ale pierwszym autem dostępnym publicznie wyposażonym w turbinę był…1962 Oldsmobile Cutlass Jetfire znany także jako Chevrolet Corvair Monza, który sprzedawał się z dużym powodzeniem przez cały 4-letni okres produkcji. Idźmy dalej – wtrysk paliwa. Tutaj, nie ma się co oszukiwać. Pierwszym na świecie komercyjnym samochodem z wtryskiem paliwa był Mercedes w 1955, ale w 1958 roku Chrysler proponował już auta wyposażone w elektroniczny wtrysk. Był on dostępny w modelu De Soto Adventurer za jedyne 637$ dopłaty – to dużo jak na owe czasy nawet, gdyby ten wtrysk pracował prawidłowo, bo nie pracował. Amerykanie byli jednak pierwsi. Co dalej? Automatyczne ssanie – Oldsmobile 1932, czterogardzielowy gaźnik – Buick 1941… Pomysłowość projektantów nie ograniczała się tylko do ulepszania silników. Pierwsza automatyczna skrzynia biegów powstała także w USA, choć tym chyba nikt nie jest zaskoczony. Oldsmobile pracował nad automatyczną przekładnia przez kilka lat, głównie dla aut biorących udział w wyścigach. Pierwszym publicznie dostępnym samochodem ze skrzynią Hydra-matic był model z 1940 roku. Pierwsze auto z teleskopowymi amortyzatorami Monroe zaprezentował Hudson w 1933 roku. Silniki i cała mechanika to jedna strona. Tym czym amerykańscy producenci wsławili się najbardziej to rozwiązania poprawiające komfort.
packard38
[button text=”następna strona” link=”https://roadrunners.pl/co-nam-dala-ameryka/2/” style=”primary” size=”small” target=”_self” display=”block” icon=”arrow-right”]

Tagi: , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *